recent posts

JAWA - BALI

Niebo powoli jaśnieje, a gwiazdy przygasają. Znad horyzontu wyłania się słońce. Chmury się przerzedzają a obok ognistej kuli ponad obłokami pojawia się Agun – święta góra wyspiarzy. Na szczycie jest zimno, ale na szczęście znajdujemy miejsce gdzie można zagrzać herbatę i się rozgrzać. Napój rozgrzewa od środka, a ja delektuję się widokiem rozpościerającym się przed oczami. Słońce wznosi się coraz wyżej i wyżej. Daleko na horyzoncie widać jak zmienia swoje oblicze. Jego krwista czerwień – widoczna jeszcze przed chwilą – przeistacza  się w wielką żółtopomarańczową barwę. Dopiero teraz widać jak słońce oświetla wspaniałą panoramę z powulkanicznym jeziorem widocznym u stóp wulkanu Batur. Sama góra też zdaje się budzić do życia. Po drugiej stronie widać lej krateru i wydobywającą się z niego parę. Kilka metrów poniżej można wykąpać się w ciepłych źródłach i zobaczyć sięgającą w głąb stumetrową jaskinię w otoczeniu której biegają małpy. Zostajemy na szczycie jeszcze kilkanaście minut, a w drodze powrotnej z nieskrywanym zdziwieniem dostrzegamy jak odmienne wrażenia towarzyszyły nam podczas nocnej wędrówki. Kamienie pod nogami niby zdają się te same, ale wokół nas przede wszystkim rozciągają się nieprzepasane przestrzenie z widokiem na powulkaniczną ziemię i ciemnogranatowe jezioro położone w otoczeniu drzemiących gór. Batur śpi od 2000 r. Nikt nie wie, kiedy się zbudzi po raz kolejny.



JAWA - BALI JAWA - BALI Reviewed by Wyślij zapytanie on 04:45 Rating: 5

Brak komentarzy:

top navigation

Obsługiwane przez usługę Blogger.