Trochę się boję. Nie RPA, ale spotkania z
przeszłością. Z lotniska ma nas odebrać ojciec Berniego, którego nie widziałam bezpośrednio
(skypa nie liczę) od prawie 4 lat. Dziwnie tak po drodze rozprawiać się z
przeszłością. Mimochodem, a może celowo. Akurat tam, bo podobno pięknie, bo to
Afryka, o której zawsze marzyłam. Ale po co? Czy tam moja wymarzona Afryka po
raz kolejny przyniesie mi coś pięknego czy też rozczaruje. Wyśniona, wymarzona
i moja własna. Wreszcie zobaczę jak wygląda Pretoria skąpana w swoich
fioletowych kwiatach jakarandy i poczuje zapach gliniastego piasku. Miasto okolone pięknymi rudawobrązowymi wzgórzami. Wiosną, czyli wtedy, gdy w
naszym kraju panuje jesień, piaskowe barwy zyskują jasnofioletowy odcień. Afryka pełna parków narodowych, gościnnych ludzi i wspaniałego wybrzeża jest wspaniała.
RPA
Reviewed by Wyślij zapytanie
on
05:26
Rating:

Bardzo konkretnie napisane. Super artykuł.
OdpowiedzUsuń